niedziela, 26 maja 2013

stare vs nowe

Czyli w sztruksach też da się zdobyć Pik Czerskiego...

Ale na poważnie. Ruszam za... 5 dni. Wszystko prawie gotowe. Jest kilka nowych rzeczy, są i stare. Są i doświadczenia w poprzedniego camino.
Ale była i przeprowadzka (wczoraj) i wszystko jest - no właśnie- gdzie???Gdzieś tam w pudłach / workach / walizkach / plecakach...
Więc po spokojnej parapetówce, z małym incydentem pożaru w kuchni, rozpoczęłam poszukiwanie rzeczy 'caminowych'.
Efekt prawie 100% znalezionych (brak tylko sandałów i japonek pod prysznic):