piątek, 25 grudnia 2015

Primitivo: Castro - Fonsagrada

Dzień zaczynamy już tradycyjnie w nocy - bo jak inaczej nazwać porę dnia kiedy jest jeszcze ciemno? Mamy kanapki na drogę przygotowane - bo nie będziemy jeść śniadania o 7:30. Mamy po soczku pomarańczowym do tego. Wszystko gotowe. Zostawiamy naszego śpiącego francuskiego dziadka i w świetle czołówek wychodzimy na szlak.