Camino rozpoczynamy i kończymy w tym pięknym mieście.
Przylatujemy na miejsce, rozeznajemy się w metrze i ruszamy do naszego pensjonatu, który wcześniej zarezerwowała Aneta.
Mamy mało czasu więc tylko szybki wypad do parku Edwarda VI- z pięknym widokiem na Lizbonę i musimy iść spać aby nazajutrz ruszyć w dalszą drogę.
Ale powrót mamy tak zaplanowany, że jeden dzień spędzamy w Lizbonie.
niedziela, 27 października 2013
piątek, 4 października 2013
Z widokiem na wieżę Herculesa
Mamy wolny jeden dzień. Na końcu świata byłyśmy w tamtym roku. Więc teraz coś innego.
Znajomy poddał mi pomysł podróży do A Coruny.
Więc - sobota - na dworzec kolejowy i jedziemy!
Znajomy poddał mi pomysł podróży do A Coruny.
Więc - sobota - na dworzec kolejowy i jedziemy!
czwartek, 3 października 2013
a gdy już dojdziemy
Gdy już uściskamy Jakuba i uklękniemy przed jego szczątkami możemy z wdzięcznością wysłuchać Hymnu na cześć Św. Jakuba.
Subskrybuj:
Posty (Atom)