Po drodze, już za Castroverde mamy dwa automatyczne punkty zaopatrzenia pielgrzyma. Jeden bezposrednio przy szlaku w Gondar, drugi oddalony o około 200 metrów od szlaku w okolicach następnej miejscowości.
Szlak - jedyne ciekawe z tego dnia to ozdobna bramka prowadząca do lasu. A tak to boczne dróżki, przez lasy, jakieś małe miejscowości. Warto zabrać zapas wody.
Już na przedmieściach Lugo robi się trochę ciekawiej. Widok na wiadukt kolejowy - podobny do akweduktu jest imponujący. Zdecydowanie hitem są mury miejskie.
Lugo to dla mnie było jedne z najpiękniejszych miast na camino.
Przyszłyśmy do niego w sobotę. Albergue bardzo fajne. Pomijam prysznice bez przegródek, ale były nas dwie więc zajęłyśmy prysznic dla siebie :)
Potem zwiedzanie.
Jako, że była sobota - to wszystkie kościoły były otwarte. W kościele św. Jakuba dostałyśmy pieczątkę i porozmawiałyśmy z księdzem, który wybiera się do Krakowa na ŚDM.
Rynek tętniący życiem, pełno knajp i restauracji z menu del dia. Udaje nam się zjeść obiad o przyzwoitej godzinie. Zrobić drzemkę i wieczorem iść do katedry na Mszę św.
Lugo jest znane z dobrze zachowanych murów miejsckich zbudowanych przez Rzymian. Mają one długośc około 2.2 km. Zachowane są w super stanie i można po nich spacerować. Camino prowadzi od bramy 4 do 7.
Obok katedry zachowane są pozostałości rzymskich łaźni - trzeba tylko spojrzeć pod nogi! A na głównym placu stoi pomnik założycieli miasta.
W katedrze warto zobaczyć kaplicę z figurą Matki Boskiej o Wielkich Oczach (która rzeczywiście ma duże oczy).
Sello do credenciala można dostać w zakrystii - można zapytać po Mszy, która była o 19.
Jeszcze uwaga do albergue - jak to w typowym galicyjskim dostaje się prześcieradełko i poszewkę na poduszkę. Jest pralka i suszarka, kuchnia i sala do siedzenia (ale zamykana o 22).
Z jakiego przewodnika korzystałyście?
OdpowiedzUsuńCześć
UsuńMiałyśmy wydrukowany przewodnik ze strony caminodesantiago.pl
kilka mapek ze strony gronze.com
oraz etapy z eroski.consumer.es
Dziękuję:) Wybieram się z mężem za rok, a teraz właśnie wróciliśmy z camino portugues. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń