poniedziałek, 25 marca 2013

Pierwsze nieśmiałe szukanie

Kiedy myśl o camino zaświtała w mojej głowie zaczęłam nieśmiało przeszukiwać internet w poszukiwaniu jakichkolwiek mapek, wskazówek, tras, opisów itp.
Trafiłam na mapę którą chyba każdy zna:


Więc pytanie:
Norte, Ingles, Primitivo, Frances.... co wybrać?

Potem wpadła mi w rękę książka :
Nieśmiało decydowałam się na Camino Frances...
Potem forum, przewodniki, czytanie, czytanie, czytanie.... Liczenie kilometrów i sił, no i oczywiście dni urlopu. Od razu wiadome było, że nie będzie to trasa z SJPDP... więc szukałam bliżej.
Zaczęłam od końca - od Santiago - odejmowałam dni i kilometry.
Wyszło, że albo zacznę tu:
Ponferrada
Albo trochę wcześniej:
 
(www.spain.info)

Wypadło na Astorgę. Spacer ulicami miasta w google.maps.... pięknie... apetyt rósł w miarę oglądania...

Kierunek wybrany.
Trasa wybrana.
Etapy prawie... ;)
.... czas na termin

ostatecznie wyszło że start będzie w dzień dziecka 2012:)
Jadę z Basią.
Będzie fajnie

3 komentarze:

  1. Z perspektywy czasu cieszę się że zaczęłyście później:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Minęło 2,5 roku a na necie http://www.gronze.com/ jest już inna , gęściejsza mapka:)

    OdpowiedzUsuń